MEDYCYNA SĄDOWA PROF DR HAB N MED BARBARA ŚWIĄTEK

MEDYCYNA PRACY DR N MED EWA WĄGROWSKAKOSKI 1 SPECJALIZACJA
MEDYCYNA RATUNKOWA 1 ABC OPARZEŃ RED SHEHAN HETTIARATCHY
MEDYCYNA SĄDOWA PROF DR HAB N MED BARBARA ŚWIĄTEK

MEDYCYNA TRANSPORTU PROF DR HAB N MED LECH KOPKA
MEDYCYNA W SIECI CZ1 JEŚLI LITERALNIE FIZJOLOGIA OZNACZA
PAWEŁ ZAWADZKI PZ 9 08 MEDYCYNA SĄDOWA ŚMIERĆ –

MEDYCYNA SĄDOWA


Prof. dr hab. n. med. Barbara Świątek


1. Potrzeby w zakresie specjalizacji - medycyny sądowej, w skali poszczególnych województw i Kraju, w latach 2009-2015 z odniesieniem tych danych do sytuacji w latach 2005-2008.


Reprezentuję specjalizację - medycynę sądową. Jest to jedyna specjalizacja, która nie udziela świadczeń zdrowotnych, a jej istotą jest opiniodawstwo sądowo-lekarskie w sprawach karnych, cywilnych i ubezpieczeniowych. Według ostatnich danych czynnych zawodowo specjalistów z dziedziny medycyny sądowej w Polsce jest około 150 (uważam tę liczbę za zawyżoną), zatem stanowi to wskaźnik 0,2 na 100 000 mieszkańców. Jedynymi bazami medycyny sądowej w Polsce są akademickie Zakłady Medycyny Sądowej przy uczelniach uniwersyteckich oraz dwa Zakłady przy Szpitalach Wojewódzkich w Opolu i Kielcach. Liczba zatrudnionych w tych placówkach specjalistów wynosi około 80, pozostali, porozrzucani po całej Polsce, nie utrzymują zazwyczaj kontaktów z Zakładami Medycyny Sądowej i najczęściej - o ile w ogóle wykonują czynności z zakresu medycyny sądowej, są one dodatkową pracą przy praktykowaniu z innej dziedziny medycyny. Umiejscowienie i ocena praktykowania przez tych lekarzy nie jest możliwa; ich praktykowanie zależy bowiem od tego, czy są powoływani do wykonywania czynności biegłego przez uprawnione organy tj. prokuratury i sądy.


W działalności opiniodawczej nie ma rejonizacji; każdy z Zakładów Medycyny Sądowej czy lekarz, może być powołany jako biegły przez prokuratury i sądy z całej Polski. Obecnie, ze względu na nieuregulowaną sytuację prawną instytucjonalnego biegłego, jakim są Katedry Medycyny Sądowej, a w zasadzie Uczelnie Medyczne i finansowanie biegłych - osób fizycznych (wyjątkowo niskie stawki dla biegłych, brak regulacji rozliczeń finansowych między uczelnią a medykiem sądowym, wykonującym usługi), doszło do spotęgowania trudności w uzyskaniu opinii sądowo-lekarskich w najtrudniejszych sprawach tj. dotyczących oceny postępowania lekarskiego (sprawy o „błąd lekarski") i sprawach dotyczących najcięższych przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu oraz przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Tzw. „łatwe opinie" opracowywują lekarze różnych specjalności, choć ich merytoryczność budzi niejednokrotnie duże wątpliwości, co jest powodem powoływania kolejnych biegłych i tym samym przewłoczności postępowania sądowego. Najtrudniejsze do opiniowania sprawy są kierowane do Zakładów Medycyny Sądowej, których możliwości personalne uniemożliwiają realizację postanowień o zasięgnięciu opinii w „przyzwoitym czasie" - proponowany czas realizacji to obecnie nawet ponad dwa lata. Dodatkowe trudności wypływają z niemożności uzyskania do współpracy lekarzy - doświadczonych specjalistów z różnych dziedzin; proponowane konsultantom wynagrodzenie jest żenujące. Oczekiwanie zainteresowanych tj. pokrzywdzonych czy poszkodowanych na opinię wydłuża się, to wpływa negatywnie na ogólne postrzeganie medycyny sądowej. Doszło wręcz do absurdalnej sytuacji: prokuratorzy z różnych stron Polski zwracają się do mnie jako Konsultanta Krajowego z prośbą o pomoc w znalezieniu biegłego, który by opracował opinię. Oczywiście przekracza to moje uprawnienia i kompetencje, ale w miarę możliwości pomagam Prokuraturom. Za bardzo niebezpieczne dla ustalania „prawdy" uważam jednak zgodę zleceniodawców na szybkie wykonywanie opinii w sprawach „lekarskich" przez jednego biegłego klinicystę. Środowisko medycyny sądowej, najbardziej doświadczone w opiniowaniu sądóWó-lekarskim, od lat propaguje pogląd, iż w-takich-sprawach opinia winna być wydawana zespołowo - przez medyka sądowego i klinicystę.


Opisana sytuacja trwa od lat przy bierności Ministerstwa Sprawiedliwości i

ponawianych od 10 lat obietnicach o „wszczęciu działań naprawczych". Regulacja prawna, dotycząca czynności biegłych z zakresu medycyny sądowej pochodzi z 1950 r. (Dekret) i 1975 r. (Rozporządzenie). Straciła dawno swą aktualność merytoryczną i finansową. Powyższe przepisy i ich ministerialna interpretacje doprowadziły w ostatnich latach do skrajnego obniżenia wynagrodzenia medyków sądowych funkcjonujących jako biegłych. Godzina pracy specjalisty medycyny sądowej, biorąc pod uwagę ilość godzin przeznaczonych do opracowania opinii wynosi co najwyżej kilka złotych. Tytularnemu profesorowi, który jedzie kilka godzin do Sądu na rozprawę płaci się 69,33 zł za godzinę obecności w Sądzie (za czas podróży już nie).


Możliwości finansowe są zniechęcające dla absolwentów medycyny, którzy nawet interesują się medycyną sądową. W niektórych województwach brak chętnych na objęcie rezydentury, wolne miejsca sąnieobsadzone.

Zapotrzebowanie na specjalistów z dziedziny medycyny sądowej jest olbrzymie i co najmniej 2 specjalistów winno przypadać na 100 000 mieszkańców. Przy obecnej polityce Ministerstwa Sprawiedliwości w stosunku do biegłych z zakresu medycyny sądowej nie ma szans na zwiększenie liczby specjalistów, gdyż nie będzie chętnych do obsadzenia wolnych miejsc rezydenckich.


Problemem jest także brak baz medycyny sądowej poza miastami akademickimi i lekarze, po uzyskaniu specjalizacji z zakresu medycyny sądowej muszą samodzielnie, w ramach działalności gospodarczej tworzyć taką bazę. Poza akademickimi Zakładami Medycyny Sądowej, funkcjonują dwa Zakłady przy Szpitalach Wojewódzkich w Opolu i Kielcach - ich status prawny jest bardzo niepewny i jest to kolejny problem do bardzo pilnego załatwienia. Gdyby istniały prawne możliwości tworzenia takich Zakładów poza miastami akademickimi, zapewniłoby to kompetentne opiniodawstwo sądowo-lekarskie na określonym terenie. Oczywiście Zakłady takie musiałyby zatrudniać specjalistów z medycyny sądowej i zapewnić im godziwe warunki pracy i płacy.


W przeszłości przepisy umożliwiały tworzenie takich Zakładów i obecnie funkcjonujące Zakłady w Opolu i Kielcach zostały wówczas utworzone i przetrwały do dnia dzisiejszego.


Sytuacja w naszej specjalności może się zmienić jedynie po radykalnych zmianach obowiązujących niezmiennie od prawie 60 lat przepisów i przywróceniu biegłym sądowym należytej rangi i prestiżu społecznego.


  1. Poziom wyszkolenia specjalistów w dziedzinie medycyny sądowej i jakie działania winne być uwzględnione, aby sytuację poprawić w latach 2010 - 2015.


Medycyna sądowa reprezentowana przez specjalistów z tej dziedziny jest niewątpliwie na poziomie europejskim. Niedobór specjalistów w „terenie" powoduje, iż usługi z zakresu medycyny sądowej (zwłaszcza sekcje sądowo-lekarskie, obdukcje i opinie) wykonują lekarze - specjaliści z innych dziedzin medycyny i brak jest powszechnego rozumienia specyfiki działań opiniodawczych i konieczności odpowiedniego przygotowania merytorycznego, wykraczającego poza wiadomości specjalistyczne. Sama specjalistyczna wiedza nie jest bowiem wystarczająca do choćby poprawnego wykonywania czynności biegłego sądowego. Wszelkie propozycje wprowadzenia obowiązku szkoleń i atestacji dla lekarzy, podejmujących czynności biegłego sądowego nie znaj dują uznania w Ministerstwie Sprawiedliwości. Na ocenę medycyny sądowej wpływają zatem także działania lekarzy innych specjalności, gdyż niejednokrotnie wpisują się oni na listę biegłych Prezesów Sądów Okręgowych jako biegli z zakresu medycyny sądowej. Konsultanci Wojewódzcy nie mają żadnych możliwości kontrolowania jakości opiniodawstwa sądowo-lekarskiego, poza prywatnym zwróceniem uwagi lekarzowi-biegłemu na popełniane błędy (o ile ten na taką rozmowę się zgodzi).

Opiniodawstwem sądowo-lekarskim parają się także lekarze, nie posiadający żadnej specjalizacji i prawo na to pozwala.


Niewielka ilość wyszkolonych i kompetentnych specjalistów z medycyny sądowej nie może znacząco wpływać na ogólne, negatywne postrzeganie działalności biegłych sądowych. Każdy lekarz parający się opiniodawstwem sądowo-lekarskim jest kojarzony z medycyną sądową.

Poziom opiniodawstwa sądowo-lekarskiego mógłby być podwyższony poprzez wprowadzenie do programu specjalizacji specjalistycznych, prowadzonych przez doświadczonych biegłych ze środowiska akademickiego, kursów z tej dziedziny. Niewątpliwie niezbędne są także szkolenia podyplomowe i atestacje lekarzy, kandydatów na biegłych sądowych, tak jak jest to praktykowane w innych krajach. Dobry, doświadczony specjalista nie oznacza automatycznie merytorycznego biegłego; nieprawidłowo sformułowana opinia to niezasadne pozbawienie wolności, złamanie kariery zawodowej, tragedie rodzinne. Poprawa opiniodawstwa sądowo-lekarskiego to długotrwały proces, wymagający współdziałania przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, Szkolnictwa Wyższego i Sprawiedliwości.


  1. Najważniejsze i najpiękniejsze rozwiązania do podjęcia w dziedzinie medycyny

sądowej w latach 2010 - 2015.


Potrzeby i niezbędne działania w reprezentowanej przeze mnie dziedzinie wynikająjuż z omówienia dwu poprzednich punktów.

Za najważniejsze uważam:





REDAKCJA KWARTALNIKA MEDYCYNA DOŚWIADCZALNA I MIKROBIOLOGIA NARODOWY INSTYTUT ZDROWIA
SYLABUS MEDYCYNA I BIOLOGIA MEDYCZNA STACJONARNE STUDIA DOKTORANCKIE W
SYLABUS ZAJĘĆ INFORMACJE OGÓLNE NAZWA ZAJĘĆ SZTUKA I MEDYCYNA


Tags: barbara świątek, świątek, medycyna, barbara, sądowa