STYCZEŃ – LUTY 2015 TO JEDEN Z NAJBARDZIEJ WYCZEKIWANYCH

Harmonogram Odbioru Odpadów Gmina Tykocin Styczeń – Marzec
Książki Miesiąca 2023 Styczeń Lechosław Herz „puszcza Opowieści Kampinoskie”
Książki Miesiąca w 2019 Roku Styczeń 1 „ostaniec Czyli

Wypadki z Udziałem Pieszych w Okresie Styczeń – Wrzesień

dzień dobry opowiadanie

STYCZEŃ – LUTY 2015 TO JEDEN Z NAJBARDZIEJ WYCZEKIWANYCH styczeń – luty 2015

to jeden z najbardziej wyczekiwanych przez uczniów momentów w szkolnym kalendarzu. Przez dwa tygodnie lutego mogliśmy cieszyć się urokami zimy

i szaleństwami na śniegu. Ale nie tylko takie formy odpoczynku wybieraliśmy.

Oto wspomnienia kilku uczniów klasy piątej.

Ferie to okres czasu wolnego od szkoły. Przerwa między semestrami. Trwają one około dwóch tygodni. Każdy z nas na pewno dobrze je spędza. Ja opiszę Wam swoje ferie.

STYCZEŃ – LUTY 2015 TO JEDEN Z NAJBARDZIEJ WYCZEKIWANYCH Miałem dwa tygodnie. Musiałem je dobrze zaplanować. Postanowiłem pierwszy tydzień spędzić z rodziną, a drugi tydzień z przyjaciółmi. We wtorek pojechałem do babci, a w poniedziałek następnego tygodnia pojechałam do wujka. U mamy mojego taty bardzo dobrze się bawiłem. Jeździłem na łyżwach, poznałem kilka interesujących osób, chodziłem na basen, do kina. U wujka byłem tylko jeden dzień. Zaprosił mnie do kina. Dobrze się z nim czułem. Wtedy nadszedł czas dla moich przyjaciół. Organizowaliśmy sobie różnorodne zabawy, bawiąc się i ucząc zarazem. Zjeżdżaliśmy na nartach i sankach na pobliskiej górce, jeździliśmy na łyżwach na zamarzniętym stawie nieopodal mojego domu, lepiliśmy bałwany i rzucaliśmy się śnieżkami. Później zorganizowaliśmy sobie wyjście do kina. Pod koniec ferii zaprosiłem do mojego domu na weekend mojego najlepszego przyjaciela Piotrka. Oglądaliśmy filmy, graliśmy w gry komputerowe i rozmawialiśmy.

Lubię ferie, ponieważ jest to dla mnie czas wyciszenia i spokoju od szkoły, ale też spotkań z moimi przyjaciółmi. Niby takie mało nadzwyczajne ferie, a będę je pamiętał do końca mojego życia.

Daniel Cieślar klasa 5

STYCZEŃ – LUTY 2015 TO JEDEN Z NAJBARDZIEJ WYCZEKIWANYCH W ferie razem z tatą pojechaliśmy na łyżwy do Cieszyna. Nie jeździłam od roku więc trochę zapomniałam jak się jeździ. Na początku słabo mi szło, ja zrobiłam mniej niż pół okrążenia, a tata już dwa. Pod koniec szło mi tak dobrze, że żaden zakręt, ani żadna osoba nie mogli mi przeszkodzić. Ale pokonała mnie banda. Zatrzymałam się, żeby zobaczyć, gdzie jest tata, łyżwy zaczęły powoli odjeżdżać, a ja nic nie zauważyłam. Gdy się zorientowałam - poleciałam na kolana. Tak mnie bolały, że nie mogłam ich wyprostować. To była fajna przygoda.

Beata Zborowska klasa 5

Ferie w Tatralandii

Podczas tegorocznych ferii pojechaliśmy z moim kuzynostwem do parku wodnego „Tatralandia”. „Tatralandia” jest na Słowacji, w miejscowości Liptowski Mikulasz. Pływanie w basenie wydawało mi się dziwne, bo woda była słona. Od naszej ostatniej wizyty park był nie do poznania – nie mogliśmy się nadziwić, jak wiele się zmieniło! Pojawił się ogromny statek piracki, sztuczne rekiny, palmy, plaża i zatoczka ze skarbami i akwariami z różnymi, ciekawymi rybkami, lecz żeby je zobaczyć, trzeba było zanurkować – na szczęście zabraliśmy maskę do snurkowania, więc nie było z tym problemów. Następnie poszliśmy na zjeżdżalnie, było ich 5 i pierwszy raz zjechałam na biało-czarnej róże, ale to był dopiero początek zabawy, następnie zjechałam z moją kuzynką Adą na „wirku”, część zjeżdżalni jest otwarta i wjeżdża się na dwór, to była dopiero niespodzianka. Było bardzo zimno i padał śnieg. Frajda jednak była wielka! Po szaleństwach na zjeżdżalniach poszliśmy do basenów, które znajdowały się na dworze. Dziwne uczucie, tak w środku zimy kąpać się w basenach na świeżym powietrzu, ale woda jest tam gorąca, bo ma nawet 40 stopni, gdyż są tam wody termalne.

Niestety czas szybko minął i było trzeba wracać do domu i spotkała nas jeszcze jedna niespodzianka. Podczas drogi powrotnej okazało się, że wskutek mocnych opadów śniegu została zamknięta droga, którą wracaliśmy i musieliśmy pojechać objazdem

i zamiast wracać 3 godziny, jechaliśmy 5!

Było cudownie i z przygodami i bardzo chciałabym tam jeszcze kiedyś wrócić!

Karolina Cienciała klasa 5

STYCZEŃ – LUTY 2015 TO JEDEN Z NAJBARDZIEJ WYCZEKIWANYCH

Międzynarodowy Dzień Kota to święto obchodzone corocznie 17 lutego we Włoszech. W Polsce pomysłodawcą obchodów tego święta jest Wojciech Albert Kurkowski, który propaguje akcje pomocy bezdomnym kotom poprzez podkreślanie znaczenia kotów w życiu człowieka, a także niesienie pomocy wolno żyjącym i bezdomnym zwierzętom.

Wiktoria Greń klasa 4

W STYCZEŃ – LUTY 2015 TO JEDEN Z NAJBARDZIEJ WYCZEKIWANYCH związku ze Światowym Dniem Kota uczniowie klasy piątej na lekcji wychowawczej układali wiersze o swoich pupilach. Pierwszy z nich jest wspólnym dziełem całej klasy.

Słodziak piątej klasy

Wszyscy na pewno wiecie,

że nasz kot jest najwspanialszy na świecie.

Całym sercem go kochamy,

bo on nie ma swojej mamy.

Jest malutki i słodziutki,

jego ogon bardzo krótki.

Kiedy mówimy ”Śpij” do uszka,

od razu wie, gdzie jego poduszka.

Spakujemy jego miskę, zabierzemy też walizkę,

i choć ma ostre pazury, pojedziemy na Mazury.

M ój kot

Przedstawiam wam mojego kotka

to wygrana lepsza niż w totolotka.
Bardzo go lubię choć wszystko psuje

i nieźle dokazuje, a zimą czasem choruje.

Daniel Ochrana klasa 5

Xara rozrabiaka

Mały kotek Xara,

często wchodzi ”na barana”.

Słodko mówi po kociemu,

miau, ja chcę już spać.

Kiedy rano budzi się,

do miseczki biegnie wnet.

Bawić godzinami się chce,

lecz ja jej mówię ”nie!”

Beata Zborowska klasa 5

Malutki-słodziutki kotek

Mój malutki kotek-psotek

czasem wdrapuje się na płotek.

W zeszłym roku pojechaliśmy z nim w góry,

gdzie się przydały jego ostre pazury.

Wlazł na mały kamień,

co było dla niego wyzwaniem.

Gdy wróciliśmy do domu

zaraz pobiegł do salonu.

Na poduszkę się położył

i zasnął jak kamień bury.

K arolina Polok klasa 5

Puszek – kłębuszek

Kotek naszej klasy jest słodziutki i mięciutki,

Wszyscy go kochamy i jak Garfilda przed innymi chowamy.

Niestety wszystko nam psuje i niszczy nasze fryzury,

A gdy na niego krzyczymy to udaje, że patrzy w chmury.

Garfilda apetyt mu dopisuje i tańcem się popisuje.

Karolina Cienciała klasa 5

STYCZEŃ – LUTY 2015 TO JEDEN Z NAJBARDZIEJ WYCZEKIWANYCH

Każdy z nas w chwili narodzin otrzymał imię. Okazuje się, że w naszej szkole niektóre imiona się powtarzają. Wśród dziewczyn mamy dwie Karoliny, dwie Nikole, dwie Marceliny i dwie Wiktorie. Najpopularniejszym imieniem męskim jest Mateusz – mamy trzech chłopców o takim imieniu. Na drugim miejscu znajdują się Daniel i Łukasz. Wszystkie imiona uczniów naszej szkoły są piękne i ładnie brzmią. Poniżej zamieszczamy cechy charakterystyczne wybranych imion, jakie znaleźliśmy w Księdze Imion.

Beata - oznacza osobę, której się szczęści. Jest osobą poważną, ciepłą, troskliwą

i szlachetną. W pracy trzyma się raczej na uboczu. Często zajmuje się działalnością charytatywną. Żadne obowiązki nie powstrzymają jej od niesienia pomocy potrzebującym. Beata w życiu prywatnym ceni sobie spokój, chociaż kieruje się głównie emocjami. Nie narzeka na brak przyjaciół, jest bardzo sympatyczna i otwarta. Ma w sobie wiele taktu i zrozumienia dla innych. Uwielbia przyrodę i podróże.

D aniel jest mężczyzną bardzo twórczym, zaradnym i inteligentnym. Potrafi wszechstronnie rozpatrywać każdy problem, zanim podejmie decyzję. Nie znosi pośpiechu i nigdy nie traci zimnej krwi. Nie lubi również słomianego zapału, fuszerki oraz braku konsekwencji. Jest dokładny, posiada jednak skłonności do dominacji. Daniel optymistycznie patrzy na świat. Jest szlachetny i słowny.

E stera to osoba wrażliwa, pewna siebie, konkretna i zasadnicza. Ma mnóstwo pomysłów, jest duszą towarzystwa. Estera ma świetne poczucie humoru, zawsze stara się być prawdomówna i sprawiedliwa. Bardzo nie lubi obłudy i hipokryzji. Niekiedy jest zbyt surowa dla innych ludzi.

Izabela to osoba bardzo dokładna i precyzyjna. Do tego jest świadomą swej wartości kobietą. Uczy skrupulatności innych, ceni i wymaga punktualności. Cechuje ją opanowanie, pozwalające stawiać czoła trudnym sytuacjom. Pracuje zawsze bardzo pilnie.

Jakub jest mężczyzną ruchliwym i próbuje zawojować cały świat. Lubi uczestniczyć w życiu innych – wszystko wiedzieć, doradzać, wybierać, aż do przejęcia sterów. Do pełni szczęścia musi bowiem czuć się potrzebny i przydatny. Jakub jest pogodnym człowiekiem o dużej kulturze osobistej. Brzydzi się kłamstwem i oszustwem. Kocha zmiany, podróże i wystawne życie.

J olanta jest osobą opanowaną i ostrożną. Cechy te pozwalają jej stawić czoło trudnym sytuacjom. Łatwo przystosowuje się do otoczenia. Jest wspaniałą towarzyszką spotkań i niezastąpioną rozmówczynią. Odczuwa silną potrzebę dawania siebie innym. Jest pełna zrozumienia, empatii i wrażliwości na potrzeby napotykanych ludzi. Jolanta jest urodzoną rewolucjonistką.

Karolina jest bardzo dociekliwa, a przy tym sumienna i zorganizowana. Wszystko stara się wykonać jak najlepiej i w terminie. Bywa dość nieśmiała, wyniosła i majestatyczna. Jest sympatyczna, potrafi zjednywać sobie ludzi.

M ateusz jest niezwykle odpowiedzialny, prawdomówny oraz dobroduszny. Ma ogromne poczucie sprawiedliwości i chętnie niesie pomoc innym. Raz podjęte ustalenia i raz dane słowo realizuje z żelazną konsekwencją. Ma bardzo silną wolę, często jednak jest nadmiernie uparty i konserwatywny.

O liwia jest osobą spokojną i opanowaną. Z powodzeniem wykorzystuje wszelkie swe zalety w życiu i często osiąga zamierzony cel. Porażki przyjmuje ze spokojem, z każdej wyciągając stosowną naukę. Jest do tego osobą towarzyską, która z łatwością nawiązuje nowe znajomości. Jest bardzo sympatyczna, życzliwa i wyrozumiała.

Wiktoria to osoba poważna, podchodząca do życia racjonalnie i odpowiedzialnie. Jest bardzo pracowita i uparta w swych dążeniach. Nie zawsze jednak wiadomo co myśli i czuje. Wiktoria ceni sobie bowiem prywatność i spokój.

STYCZEŃ – LUTY 2015 TO JEDEN Z NAJBARDZIEJ WYCZEKIWANYCH

Koraliki za wyspę Manhattan

Historia zakupu wyspy Manhattan przez Holendrów znana jest na całym świecie.

Legenda (częściowo udokumentowna) opowiada, że w 1626 roku, ówczesny
Holenderski burmistrz miasta, Peter Minuit wymienił własność wyspy Manhattan
od miejscowych Indian ze szczepu Lenape za towar. Według zachowanej kopii
transakcji Indianie w zamian za ziemię otrzymali ubrania, czajniki, siekiery, koraliki, guziki oraz inne drobiazgi. Łączna wartość zakupu wynosiła 2 4 d o l a r y !

STYCZEŃ – LUTY 2015 TO JEDEN Z NAJBARDZIEJ WYCZEKIWANYCH

Tags: jeden z, tylko jeden, styczeń, najbardziej, jeden, wyczekiwanych